Udało się przeżyć środę, to jest dla mnie najgorszy dzień tygodnia, bo w szkole jest młyn.
Już jakiś czas temu zamówiłam sobie masełko Shea do ust The Body Shop, dziś po powrocie do domu ujrzałam paczuszkę na stole, ucieszyło mnie to bardzo bo przewidywałam że to właśnie moje kolejne mazidło do ust :)
Zapewne wszyscy doskonale wiedzą jak te Lip Butter'y się prezentują, ale i ode mnie będzie pokaz, a co :D
W opakowaniu jest 10ml produktu, słoiczek jest bardzo mały, nie wiem dlaczego ale miałam wrażenie że będzie znacznie większy, albo chociaż troszkę większy.
Masełko ma słodki zapach i kremową konsystencję przyjemną w użytkowaniu, już oczywiście kilka razy go przetestowałam :D
Po dłuższym stosowaniu jeszcze na pewno wspomnę w jakimś poście o jego działaniu :)
Dodatkowo dostałam próbkę peelingu do twarzy z Jadwigi, jednak przecięłam podczas otwierania koperty, dlatego też dziś wieczorem będę testować.
W sumie to nigdy nie miałam styczności z kosmetykami Jadwiga, dziś będzie mój pierwszy raz :D
A Wy testowałyście już ich produkty? Może coś polecacie?
To wszystko na dziś, dziękuję za uwagę.
Do usłyszenia jutro, pozdrawiam INWZJ :)
fajnie trafiłam, masełka używałam jestem /byłam b. zadowolona. Obecnie testuje produkty z Jadwiga także nie długo pojawi się recenzja na moim blogu poza tym zapraszam do mnie z okazji jutrzejszego naszego święta dla moich czytelniczek 20%rabatu w sklepie internetowym Jadwiga ;)
OdpowiedzUsuńhttp://cherrylassie.blogspot.com/
Miałam dużo rzeczy z Jadwigi i polecam żele pod prysznic i serum kolagenowe :)
OdpowiedzUsuńNigdzie u mnie nie wiedziałam produktów Jadwigi w stacjonarnej drogerii, jeśli kiedyś trafię to się skuszę, ten peeling świetnie mi wygładził twarz- byłam pod wrażeniem.
Usuń