niedziela, 11 marca 2012

20. Recenzja porównawcza- kremy do rąk- Isana 5% Urea; Garnier z ekstraktem z miodu

Przychodzę do Was z recenzję porównawczą 2 kremów do rąk




Rossmann, Isana, Handcreme Intensiv (Krem do rąk z 5% urea)



Słówko od producenta:

Krem zapewnia skuteczną pielęgnację i ochronę bardzo suchej skóry.
Z zawartością cennego mocznika, masła shea jak również wartościowych substancji czynnych takich jak panthenol i wosk pszczeli. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.











Konsystencja gęsta i bardzo treściwa, co za tym idzie krem dość długo się wchłania jednak nawilża rewelacyjnie od momentu zastosowania nawet bardzo wysuszoną skórę pozostawiając ją gładką. Dostajemy 100ml produktu za cenę 4,99 zł. Ten produkt możemy nabyć w każdym Rossmannie ponieważ jest w stałej ofercie. Ma bardzo poręczne opakowanie. Zapach średni, niektórym może przeszkadzać, jednak szybko znika.



Garnier, Nawilżająca Pielęgnacja 7 dni, Krem do rąk z ekstraktem z miodu



Reklama producenta:
Zawiera aktywny L - Bifidus, wyjątkowy składnik inspirowany m.in. probiotykami znajdującymi się w jogurtach naturalnych, który wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, chroniąc ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi i pozwala jej utrzymać optymalny poziom nawilżenia przez 24 - godziny.
Zawarty w kremie ekstrakt z miodu znany ze swoich właściwości odżywczych i łagodzących, będzie odpowiedni dla skóry suchej i wrażliwej.





Moje jakże skromne zdanie: 

Krem ma bardzo lekką konsystencję, co za tym idzie wchłania się natychmiastowo, nawilża średnio, ma piękny zapach. Dostajemy 75 ml produktu za ok 5/6 zł, wg mnie jest to bardzo dobry krem do stosowania w ciągu dnia kiedy zależy nam na tym, aby krem wchłaniał się szybko i nie pozostawiał efektu lepkich rąk, mi właśnie w ten sposób służy i jestem zadowolona. Krem nie ukoi naszych dłoni zimą, będzie zdecydowanie zbyt słaby, do tego nadaje się idealnie opisywany wyżej kremik. Jedyne do czego mam zastrzeżenia to opakowanie, a konkretniej zamykanie, wg mnie powinno być ono "na psztyczek" a nie odkręcane, znacznie ułatwiłoby to aplikację tego kosmetyku zwłaszcza przez jego płynną konsystencję.

Podsumowując:

Jeżeli ktoś szuka treściwego kremu o bardzo mocnym nawilżeniu polecam Isanę, natomiast jeśli chcecie mieć w swojej kosmetyczce szybko wchłaniający się krem do rąk polecałabym sięgnąć po Garniera.

Ja jestem zadowolona z obu produktów i na pewno zakupię je ponownie :)

A Wy macie jakieś swoje ulubione kremy do rąk, którym jesteście wierne, czy często zmieniacie kandydatów do tytułu Ideału?

Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami w tym temacie :)

Pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. Kręci mnie ten z Isany, tylko, że mam tak, że jak już kupię krem do rąk, to i tak go nie używam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak zawsze miałam, ale teraz krem stoi na biurku w zasięgu ręki i wzroku pewnie dlatego często po niego sięgam i widzę efekty jakie daje, ba najważniejsza jest systematyczność :)

      Usuń
  2. ja akurat używam Garniera, tyle że z mango. Krem jak krem. Jedynym minusem jest konsystencja, strasznie płynna, jak naciśnie się lekko to wypływa duża ilość kremu. Dobrze, że chociaz jakos tam w pewnym stopniu działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się konsystencja bardzo płynna, mango pewnie ma świetny zapach

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam rożne opinie o tym kremie Isany z mocznikiem, niektóre dziewczyny go chwalą, niektóre nie są zadowolone. Ja obecnie kupiłam też krem Isany ale ten rumiankowy, następnie chyba sięgnę właśnie po ten z mocznikiem aby sama się przekonać jak to z nim jest. Co do Garniera (nie wiem która wersję), to koleżanka kiedyś miała i nie była nim zachwycona, wiec ja postanowiłam sobie darować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeśli miałabym wybrać jeden z tych dwóch kremów, na pewno sięgnęłabym po Isanę, znacznie lepsze efekty, Garnier to tylko lekki kremik i nie można się spodziewać po nim szałowego nawilżenia, jednak nie jest też najgorszy :)

      Daj znać jak się będzie sprawował ten rumiankowy, może też się skuszę po skończeniu mojego na wypróbowanie, chociaż raczej będę wierna temu z mocznikiem bo jestem bardzo mile nim zaskoczona, kolejna perełka z Isany :)

      Usuń
  5. Wiesz kochana ja mam obsesje na temat kremów do rąk uwielbiam jak dłonie pachną. Teraz kupiłam za 1.70 tylko dla tego że zapach mi się spodobał więcej na moim blogu w najnowszym wpisie. Pozdrawiam. Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obserwujemy :)
      Ciekawe jak się sprawdzi u Ciebie ten krem, może to będzie perełka za niewielkie pieniążki :)

      Usuń
  6. Uwielbiam ten krem z garniera własnie za tą konsystencję, nie tłuści i szybko się wchłania :)

    OdpowiedzUsuń